poniedziałek, 9 grudnia 2013

Rozdział 1

Obudził mnie mój budzik w telefonie, spojrzałam na przyciemniony wyświetlacz 4.30- pora wstawać, do pracy na 6.00, a ja nie lubię się spieszyć. Nawet lubię wcześnie wstawać. Podkrecilam jasność ekranu w telefonie, zawsze przyciemnialam ekran, gdy w nocy sprowadzałam godzinę czy coś przynajmniej mnie nie raził. Wstalam powoli z łóżka i poszłam wykonać poranną toaletę, ubralam czarne rurki i granatową koszulkę na krótki rękaw z napisem "croppgirl"- co to wogóle ma być? Zawiązałam włosy w ciasny kucyk jak zawsze, tak było wygodnie. Jak zwykle zmusiłam się do zjedzenia kanapki i z przyjemnością wypiłam herbatę- takie przyzwyczajenie z dzieciństwa, zawsze jem śniadanie- kanapka wywołuje odruch wymiotny, a herbata koi nerwy. Czas rano szybko leci, gdy człowiek zatraca się w swojej samotności to już 5.30 Ubrałam ulubione granatowe trampki, narzuciłam czarną skórzaną kurtkę, wpakowałam klucze i telefon do kieszeni spodni i wyszłam. Zamiast pojechać windą wybrałam schody, rzadko kiedy wybieram windę, piąte piętro to nie tragedia. Wyszłam na zewnątrz, zimne poranne czerwcowe powietrze pobudziło moje zmysły... uwielbiam poranne i wieczorne zimno, jestem jakaś inna bo lubię to czego inni nieznoszą?... nie ważne... teraz to spacerkiem do pracy. O 5.56 byłam na miejscu.
-Jak zwykle dokładnie cztery minuty przed czasem!- usłyszałam głos dobiegający z kuchni.
-Cześć Oleg!- odpowiedziałam.
-Hej!
Oleg jest wporzo, średnio gotuje, ale jeśli by go zwolnili reszta pracowników też by odeszła ze mną na czele. Pozatym on o to wszystko dba właściciele zapomnieli dawno o naszym istnieniu. Przewiązałam się blado różowym fartuchem i zaczęłam przygotowywać się na przyjście klientów, oczywiście psychicznie. Nienawidzę kelnerowania, ale można spotkać "interesujących" ludzi i się czasami pośmiać.
Wszystko było jak codzień, aż do momentu, gdy podeszłam do stolika pod ścianą, aby przyjąć zamówienie...

______________________________________
Jeśli to widzisz zostaw po sobie jakiś ślad pls.
Ten rozdział był pisany i dodawany z telefonu więc nie wiem jak to wygląda... Gdy to pisze czuję się jakbym mówiła sama do siebie :/
@justaas59

6 komentarzy:

  1. Powiem Ci ze to jest naprawdę dobre :)
    Masz bardzo fajny styl pisania i przyjemnie się to czyta
    Ogólnie jestem ciekawa twojego pomysłu na to wszystko bo na razie nie wiem jak ma wyglądać akcja, ale chętnie się dowiem ;*
    Ps. :Pisz bo jesteś naprawdę dobra

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka dodatkowa rada:wyłącz weryfikację obrazkowa, bo jest ona na prawdę irytujaca i to może być powodem rzadkich komentarzy

      Usuń
    2. Ok. Dzięki to wiele dla mnie znaczy że wogóle chciało Ci się coś napisać pod tymi wypocinami :)

      Usuń
  2. Wow. Ty to fajno piszesz nie to co ja takie shit

    OdpowiedzUsuń