czwartek, 12 grudnia 2013

Rozdział 8

Rozdział dedykuje wszystkim co to czytają, a zwłaszcza co komentują, więc napisz byle jaki komentarz nawet jako anonim i ciesz się zboczoną rozmową :D


Od:
Hej, co robisz?
Do:
Sory, ale musiało ci się coś pomylić, bo nie znam twojego numeru, więc chyba się nie znamy.
Od:
Nic mi się nie pomyliło. Ja znam twój numer, wiem z kim piszę :)
Do:
Okej, więc kim jesteś?
Od:
Czy to ważne?
Do:
Tak, bo ja nie wiem z kim piszę.
Od:
Ale ja wiem, czy to nie starczy?
Do:
Nie. Ta konserwacja zaraz może się skończyć, więc z kim mam przyjemność?
Od:
Hmm... przyjemność. Na pewno byłoby nam przyjemnie gdybyśmy się sam na sam, jeśli wiesz co mam na myśli :P
Do:
Ja zawsze wiem co ktoś ma na myśli, rozumiem podteksty, jestem wręcz mistrzem :)

To była prawda z każdego zdania potrafiłam wyciągnąć podtekst, zwłaszcza seksualny. Skrzywienie ze szkoły.

Od:
Podtekstów... erotycznych? ;)
Do:
Głównie ;) więc kim jesteś?

A co mi tam, nie wiem z kim gadam, ale podłapałam gadkę i odechciało mi się spać, pozatym pisać z kimś wiadomości jest łatwiej niż gadać z nim na żywca.

Od:
No więc jestem mężczyzną, bardzo przystojnym mężczyzną.
Do:
I z tego co widzę pewnym siebie :) Domyśliłam się, że jesteś mężczyzną. Dlaczego odwlekasz wyznanie kim jesteś?

Chwila ciszy, już myślałam, że nie odpisze, ale...

Od:
Bo boję się, że jeśli ci powiem kim jestem to nie będziesz chciała ze mną więcej pisać, w rzeczywistości jesteś bardziej nieśmiała, a chciałbym częściej wysyłać do ciebie podteksty o znaczeniu erotycznym, a nawet poruszać z tobą "głębsze" tematy erotyczne.
Do:
Ha ha "głębsze", no wiesz głębsze na pewno nie, bo czuję się niepewnie, nie wiedząc z kim piszę.
Od:
No okej, ale obiecaj, że dasz tej rozmowie szansę dalszego rozwoju i nie skreślisz i nie skreślisz tego tak od razu.
Do:
No... niech ci będzie :)
Od:
Super, ale i tak później ci powiem kim jestem ;)
Do:
Dobra nie chce mi się negocjować, ale powiesz jak masz na imię, a nie na przykład że jesteś klientem z "Frodo Meals". Ok? Od:
Szkoda, miałem taki zamiar. Niech ci będzie. Jak mnie rozgryzłaś?
Do:
Intuicja. Jak dowiem się kim jesteś to dowiem się też skąd masz mój numer?
Od:
Tak. Z tego co się dowiesz nie będziesz zadowolona, ale nieważne, co masz teraz na sobie? ;)
Do:
Och próbujemy "wejść" na tematy erotyczne? ;)
Od:
Ha ha. Próbujemy :D Nie odpowiedziałaś na pytanie. Co masz na sobie?
Dobra trochę się z nim pobawię.
Do:
Nic. Jestem naga i mokra, wróciłam właśnie z pod prysznica ;)
Od:
Serio?!
Do:
No, a ty? :D
Od:
Bokserski, ale mogę się ich zaraz pozbyć :D
Do:
Zostaw je sobie :) żartowałam, mam piżamę.
Od:
Więc mokra też nie jesteś? :(
Do:
No... wróciłam z pod prysznica i jestem w sumie sucha... ale włosy mam mokre, może to poprawi ci humor :)
Od:
Poprawiło, lubię twoje włosy. Chciałbym móc za nie trochę pociągnąć, trochę się nimi pobawić.
Do: Ty tak na serio? Bo nie widzę żadnego uśmieszku i nie wiem co odpisać.
Od:
Ty mogłabyś pobawić się moimi włosami, lubię gdy dziewczyna się nimi bawi :)
Do:
No spoko, ale ja nie lubię gdy ktoś bawi się moimi włosami.
Od:
Chyba w ogóle nie lubisz, gdy ktoś cię dotyka, ale zmieniłabyś zdanie, gdybym to ja cię dotykał i bawił się włosami, zwłaszcza w sposób erotyczny.

Dobra chyba przesadziłam z tym pisaniem, robi się dziwnie.

Do:
Taa, no nie wiem.
Od:
Czyż byś się trochę speszyła?
Do:
Może. Bawi cię to?
Od:
Może :)
Do:
Wiesz to trochę straszne, kilka rzeczy wiesz o moim zachowaniu, a ja o tobie nic. Mam się bać, że pewnego dnia zaskoczysz mnie w ciemnej alejce?
Od:
To nie w moim stylu. Choć gdybyś chciała nie miał bym nic przeciwko spotkaniu się w ciemności, jednak wolałbym widzieć jak twoje ciało reaguje na mój dotyk.
Do:
Brzmisz trochę jak psychopata, bez obrazy.
Od:
Lubisz mówić to co myślisz, powinnaś zawsze tak robić. Te dwa ostatnie słowa napisałaś z musu :) Prawda?

No fakt, miał rację, ostatni raz gadałam co tak naprawdę myślę w liceum. Niektórzy uważali, że jestem przez to nieznośna, brakuję mi trochę tego, a to "bez obrazy" to standardowy tekst, żeby nie strzelił focha.

Do:
No widzisz, dużo o mnie wiesz :)
Od:
Bardzo mnie to cieszy, ale jest już późno, a jutro idziesz na rano do pracy. Nie powinienem był pisać, ale nie mogłem się powstrzymać. Dobranoc.

Co?! To już 1.47! Kurde trochę już z nim piszę.

Do:
Poczekaj. Nie potrzebuję dużo snu, kilka minut mnie nie zbawi, a ty coś miałeś zrobić. Więc zdradzisz mi swe imię? Obiecałeś.
Od:
Ale nie obiecałem, że zrobię to dzisiaj.
Do:
Wykorzystujesz moje niedopatrzenie w naszych negocjacjach :( Wiesz, nie zasnę nie znając twojego imienia.
Od:
Podobno nie potrzebujesz dużo snu :) Wybacz, nie dzisiaj, zbyt miło nam się rozmawia.
Do:
Ale nie jesteś tym staruchem co siedzi zawsze przy trójce i patrzy na tyłek każdej kobiety w zasięgu jego wzroku?
Od:
Nie, ja jestem młody...
Do:
No to może jakoś zasnę :) Dobranoc.
Od:
...I patrzę tylko na twój tyłek :P Dobranoc.

Znowu nie zasnę. Zatkało mnie, nic nie odpisałam. Pomimo tego, że to była dziwna konwersacja, miejscami niezręczna to naprawdę miło mi się z tym kimś pisało.
Lepiej spróbuje zasnąć, przestawię budzik na 5.00 to pośpię chociaż trzy godziny.

____________________________________________________________________
Ale tępa, nie? Nie wie kto to.

Co ja pisze, dobrze, ze moja mama tego nie widzi, a później będzie jeszcze gorzej, albo lepiej ;) jak kto woli.

Mało opisów, głównie dialog, nie lubię trochę opisów, a poza tym chciałam  żebyście się wczuli jakbyście to byli wy i żebyście czuli to tak jak wy to widzicie, po prostu po swojemu :)

Żebyście to takie dziwne słowo, nie? Żebyście, żebyście, żebyście, śmieszy mnie to :D

Trochę mało profesjonalne te rozmowy, tylko od i do, ale nie miałam pomysłu jak to zrobić.
Okazuje się, że miałam zapisaną część tego rozdziału, odtworzenie reszty było już proste. Na kilku przerwach (i lekcjach ;D) się z tym uporałam.

Dobra przestaje, rozpędziłam się.

3 komentarze:

  1. Niewiem jak można by było nie skapnac się kto to jest xD
    Cała rozmowa Boska, wyobraźnia rusza ;)
    Żebyście, żebyście xD
    Hahahahah
    Czekam na nexta ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka niby spostrzegawcza, a nie kapuje co się dookoła niej dzieje xD Sama ją stworzyłam, a mnie wkurza i chętnie sprzedałabym jej soczystego liścia ;)

      Usuń
  2. Od:
    ...I patrzę tylko na twój tyłek :P Dobranoc.- A ja se tak prychnęłam w tym momencie i spadłam z krzesła...

    OdpowiedzUsuń